niedziela, 9 października 2011

Chopin - niezwykły talent


Fryderyk Chopin - niewątpliwie największy polski kompozytor.

Oto bardzo krótka opowieść o Wielkim Człowieku.



Nigdy czarowniejszą pieśnią
Nie kusiła Odysa syrena...
Gdyby fiołki i konwalie
Zamiast pachnąć grać umiały,
Byłaby to muzyka Chopena. 
(Nonsens - LEOPOLD STAFF-1949r.)







"Fryderyk Franciszek Chopin (ur. 22 lutego lub 1 marca 1810↓ w Żelazowej Woli, zm. 17 października 1849 w Paryżu) – polski kompozytor i pianista.

Przedstawiciel muzyki okresu romantyzmu, nazywany poetą fortepianu. U źródeł jego twórczości leżała wrażliwość artystyczna oraz umiejętność czerpania wzorców z polskiej muzyki ludowej. Jego przyjaciółką i towarzyszką życia była pisarka George Sand. "/źródło: wikipedia.org/

Wspomniana już George Sand tak pisała o twórczości Chopina:
"Twórczość i płodność jego była (...) cudowna i nagła. Pomysły muzyczne przychodziły mu do głowy wówczas nawet, gdy ich nie szukał, nie oczekiwał i nie przeczuwał. Przychodziły nagle, niespodziewanie, i to w kształtach już zaokrąglonych, wykończonych, gotowych, wspaniałych. Czasami, gdy siedział przy fortepianie, czasem znowu na spacerze. W tym ostatnim razie niecierpliwie oczekiwał końca przechadzki, żeby jak najprędzej mógł dostać się do fortepianu i usłyszeć zachowane w pamięci pomysły muzyczne. Gdy to nastąpiło, wówczas dopiero przychodziły ciężkie chwile pracy niezmordowanej, wahania się i gorączkowego opracowywania szczegółów kompozycji. To, co stworzył w myśli jako całość gotową i wykończoną, gdy miał przelać na papier, analizował aż do przesady; a gdy dane szczegóły nie okazywały się odpowiednimi, wpadał w prawdziwą rozpacz. Zamykał się w swym gabinecie, ślęczał całymi dniami nad swą pracą, płakał, rzucał się jak opętany, łamał pióra, często jeden takt po sto razy przekreślał i przerabiał. Na drugi dzień rozpoczynał tę samą historię z godną współczucia wytrwałością. Nieraz nad jedną stronicą siedział sześć tygodni, a w końcu napisał swój utwór tak, jak za pierwszym razem przelał go na papier" /źródło: www.chopin.pl/

"Jesienią 1831 roku Chopin pojechał do Paryża, gdzie spotkał wielu rodaków. Po narodowej klęsce tysiące uchodźców (uczestnicy walk, politycy, ludzie kultury, m. in. pisarz Julian Ursyn Niemcewicz, poeci romantyczni Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, warszawscy przyjaciele Fryderyka - poeci Stefan Witwicki, Bohdan Zaleski) szukało schronienia przed rosyjskimi okupantami w najbardziej przyjaznym im kraju i mieście. Chopin związał się blisko z tzw. Wielką Emigracją, przyjaźnił się z jej przywódcą, księciem Adamem Czartoryskim. Został członkiem Towarzystwa Literackiego Polskiego, które wspierał finansowo, brał udział w emigracyjnych zebraniach, grał na imprezach dobroczynnych dla ubogich emigrantów, a czasem sam je organizował. Jego pozycja jako artysty urosła w Paryżu bardzo szybko. Z rodzicami mógł się spotkać tylko poza Polską. "/źródło: www.chopin.pl/

"Etiuda Rewolucyjna""Marsz Żałobny ""Walc a-moll""Wielki Polonez Es-dur Op. 22 ""Mazurek B-dur Op.7 nr 1"
Tęsknota za ojczyzną była jednak bardzo silna. Tak opisuje ją Chopin w liście do rodziny w Warszawie:
"Jestem zawsze jedną nogą u was - drugą nogą w pokoju obok - gdzie Pani Domu pracuje - a wcale nie u siebie w ten moment - tylko, jak zwykle, w jakiejś dziwnej przestrzeni. - Są to zapewne owe espaces imaginaires - ale ja się tego nie wstydzę; wszakże to u nas się ulęgło przysłowie, że «przez imaginację pojechał na koronację», a ja prawdziwy ślepy Mazur." /źródło: www.chopin.pl/

Zimą 1839 roku Chopin ciężko zachorował. Okazało się, iż były to pierwsze symptomy nieuleczalnej wówczas gruźlicy.

„Wszyscy się rozchorowują i ja też. Spodziewasz się może, żem to wszystko, com dotąd nabazgrał, ze stołka napisał: nieprawda, jest to spod kołdry, z głowy czepkiem ściśniętej, bom mię [...] boli już 4-ty dzień temu. Pijawki mi stawiali na gardło, bo mi gruczoły popuchły, a nasz Roemer powiada, że to jest katarowa afekcja".
- fragment listu Chopina do Jana Białobłockiego /źródło: www.chopin.pl/


„Chorowałem przez te ostatnie dwa tygodnie jak pies; zaziębiłem się mimo 18 stopni ciepła, róż pomarańcz, palm i fig. 3 doktorów z całej wyspy najsławniejszych; jeden wąchał, com pluł, drugi stukał, skądem pluł, trzeci macał i słuchał, jakem pluł. Jeden mówił, żem zdechł, drugi - że zdycham, 3-ci że zdechnę. A ja dziś jak zawsze, tylko Jasiowi darować nie mogę, że mi w przypadku bronchite aiguë, której u mnie zawsze spodziewać się mógł, żadnej konsultacji nie dał. Ledwo żem wstrzymał, żeby mi krwi nie puszczali i żadnych wizykatorii nie stawiali ani zawłok nie robili, a grâce Opatrzności dziś jestem po staremu. [...] Nie mów ludziom, żem chorował, bo zrobią bajkę".
- z listu do Juliana Fontany /źródł: www.chopin.pl/

Chopin zmarł w otoczeniu kilkorga bliskich mu osób około 2 w nocy 17 października 1849, a na świadectwie zgonu jako przyczynę lekarz wpisał gruźlicę. Auguste Clésinger wykonał pośmiertny odlew twarzy i dłoni artysty, a następnie zaprojektował też i wykonał jego nagrobek.

Msza żałobna odbyła się dopiero 30 października w paryskim kościele Św. Magdaleny, a solowe partie basowe wykonanego na życzenie Chopina Requiem Mozarta zaśpiewał Luigi Lablache. Liczny kondukt żałobny, któremu przewodniczył książę Adam Jerzy Czartoryski, przeszedł na Cmentarz Père-Lachaise, gdzie zmarłego artystę pożegnały dżwięki Marsza Żałobnego jego własnego autorstwa.

Koszty pogrzebu i pomnika nagrobnego pokryła Jane Stirling. Ona też opłaciła powrót do Warszawy siostry Chopina Ludwiki, która przewiozła do kraju serce kompozytora. Ostatecznie spoczęło ono w Bazylice Świętego Krzyża na warszawskim Krakowskim Przedmieściu. /źródło: wikipedia.org/

Rodem Warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel Fryderyk Chopin, zszedł z tego świata[...]. - tak pisał C.K. Norwid w nekrologu umieszczonym w „Dzienniku Polskim”.


montaż filmowy z wystawy Jerzego Dudy - Gracza zorganizowanej na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie . Jerzy Duda Gracz pracował nad cyklem obrazów będących malarską interpretacją dzieł swojego ulubionego kompozytora Fryderyka Chopina , w latach 1999 - 2003r.Wystawa zorganizowana we współpracy z fundacją Conspero.Podkład muzyczny to Etude Op 10 No 3 wyk.Murray Perahia /2001/.



Powiedzmy teraz parę słow o muzyce Chopina, o technice jego gry, a przez to o geniuszu jego kompozycji. Geniuszu, którego nie sposób doścignąć najwybitniejszym współczesnym pianistom.

"Wydaje się, że nastawiony bardziej na niuanse Chopin nie czuł się stworzony do gry potężnej brzmieniowo, zbliżającej się do efektów orkiestrowych, pełnej estradowego blasku. Jego mistrzostwo techniczne polegało na doskonałym operowaniu artykulacją legato, na dążeniu do naturalności i szlachetności gry. Legato - podstawowy sposób artykulacji u Chopina, polega na pięknym łączeniu dźwięków przez analogię do sztuki wokalnej. Kompozytor lubił powoływać się na technikę śpiewu, demonstrując na przykładzie bel canta logikę i naturalność frazowania. Z tradycją sztuki wokalnej związane było także sławne tempo rubato, dopuszczające pewną chwiejność metryczną w przebiegu muzyki, przy czym często powtarza się zalecenie Chopina: lewa ręka, akompaniament, to kapelmistrz, maestro di cappella (ma trzymać puls), podczas gdy melodii należy się przywilej ad libitum, niczym kaprys operowej primadonnie.

Sam kompozytor w Szkicach do metody gry fortepianowej pozostawił szereg niezwykle ważnych stwierdzeń odnoszących się do techniki pianistycznej. Akcentował zgodność ukształtowania ręki z budową klawiatury, z czego miała wynikać swoista łatwość "poruszania się" na klawiaturze. Giętka ręka stanowiła jeden z podstawowych warunków właściwego mechanizmu, który miał służyć "umiejętnemu cieniowaniu pięknej jakości dźwięku". /źródło: www.chopin.pl/


Chopin inaczej - te utwory potwierdzają geniusz kompozytora!
Leszek Mozdzer
Chopin Impressions 1999
rock version of
Walc Es-Dur Opus 18 Nr 1
Chopin Hip-Hop
Prelude In E Minor Opus28 No.4
Kolęda - Lulajże Jezuniu
(Scherzo h-moll Fryderyka Chopina -fr.)
-Novi Singers

Eksperyment Szopen - Koncert pieśni Chopina we współczesnych aranżacjach.




"Jego dorobek kompozytorski to m.in.:
(liczby w nawiasach oznaczają utwory opublikowane przez Chopina; pierwsza liczba oznacza utwory opusowane, druga - wydane poza systemem opusowym)

57 (41+2) mazurków 
16 (7) polonezów 
19 (8) walców 
19[1] (18) nokturnów 
4 ballady 
4 scherza 
3 sonaty fortepianowe i jedna na wiolonczelę i fortepian 
26 (25) preludiów 
27 (24+3) etiud 
4 (3) impromptus 
2 koncerty fortepianowe 
4 inne utwory na fortepian z orkiestrą 
17 + 2 pieśni 
2 utwory na wiolonczelę i fortepian (oprócz Sonaty wiolonczelowej), trio fortepianowe 
inne utwory fortepianowe (ronda, wariacje, marsze), kilka utworów na 4 ręce 
utwory pojedyncze: Fantazja, Barkarola, Berceuse, Tarantella, Bolero "
/źródło: wikipedia.org/

Od tego utowru zazwyczaj rozpoczynamy opowieść o Chopinie

Fryderyk Chopin - Życzenie G-dur op. 74 (słowa Stefan Witwicki)

Linki

www.chopin.pl
Narodowy Instytut Fryderyka Chopina
www.chopin.info.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz